Weekend majowy.
Hej,
na weekend majowy wybraliśmy się do Świnoujścia. Pogoda nie była najgorsza, ale kurtki zimowe były jeszcze wskazane.
Podczas tego wyjazdu głównie odpoczywaliśmy i dużo spacerowaliśmy. Udało nam się dotrzeć do Stawa Młynu, czyli wiatraka położonego na końcu falochronu.
Odwiedziliśmy trzy restauracje ( niestety nie mamy zdjęć ) i żadna nas nie zachwyciła. Dlatego jeśli ktoś z Was poleca jakąś restauracje w Świnoujściu to chętnie się dowiemy o takiej :) ( Na przyszłość będziemy wiedzieć gdzie pójść! )
Weekend majowym zaliczamy do udanych. A Wam jak minął ten długi weekend? :)
na weekend majowy wybraliśmy się do Świnoujścia. Pogoda nie była najgorsza, ale kurtki zimowe były jeszcze wskazane.
Odwiedziliśmy trzy restauracje ( niestety nie mamy zdjęć ) i żadna nas nie zachwyciła. Dlatego jeśli ktoś z Was poleca jakąś restauracje w Świnoujściu to chętnie się dowiemy o takiej :) ( Na przyszłość będziemy wiedzieć gdzie pójść! )
Za to nie było dnia w którym nie zjedlibyśmy naleśnika z budki przy promenadzie! Te z owocami, nutellą i sosem waniliowym były przepyszne! Bartoszek żeby zrzucić kilogramy po naleśnikach musiał mnie nosić :P
Jednego wieczoru udało nam się trafić na piękny zachód Słońca. Nie wiem jak Wy, ale my uwielbiamy zachody Słońca nad morzem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie nam miło jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad. Dopiero zaczynamy więc jesteśmy otwarci na różne propozycje i wskazówki. Jeśli Ci się podoba nasz blog, koniecznie zaobserwuj :)